Zadziwiający, zwodniczy, zwraca ku sobie.
Kolejne zetknięcie z oceanem, torfem, wrzosami,
których nie mam odwagi wykopać, nie zahaczając o przestrzeń
ogrodu. Mogłabym urządzić to inaczej, groźniej.
Mniejsze i większe fale, gorliwość, z jaką mnie tuliłeś
w przeszywającym wietrze. Zapamiętać myśli,
że nic lepszego nie mogło nam się przytrafić.
Poruszenie piekieł, tak mówiłeś o kotłach, gdy tworzyły pianę
i sól pokrywała skały, mikroskopijne listki krzewów,
które wiatr przepędzał w naszą stronę. Pod górę.
Pomiędzy pustymi gniazdami, bo życie dawno odebrało nam
beztroskę dzieci. Wolność nie wypełnia pustki ulubionych rozmów
przy śniadaniu.
Słowa jak upiory, kładą cienie, zarządzają oddechami
gdzieś w środku nie mojej wyspy. Nagość łasi się do nas.
Zastanawiam się, co możemy tu zostawić, rozsupłać. Spalić.
Pięknie. Zwłaszcza ta druga strofa jakoś najbardziej chwyta za serce. AM
OdpowiedzUsuńZawsze cos optymistycznego, zanim nastapi cierpki lyk czegos tam...usciski AM.
UsuńMniejsze i większe fale, gorliwość, z jaką mnie tuliłeś
OdpowiedzUsuńw przeszywającym wietrze. Zapamiętać myśli,
że nic lepszego nie mogło nam się przytrafić.
Poruszenie piekieł, tak mówiłeś o kotłach, gdy tworzyły pianę
i sól pokrywała skały, mikroskopijne listki krzewów,
które wiatr przepędzał w naszą stronę. Pod górę.
Mam ochotę nauczyć się tego fragment na pamięć. Robisz swoją poezją dużo dobrego, chce się wracać do czytania wierszy. Właśnie dzięki Tobie kupiłem tomiki Fiedorczuk.
Julia pisze tak, jak lubié, wiem ze to bardzo dobry wybor.
UsuńJak gdzieś wyjeżdżam na krótko, nie zabieram książki. Otwieram Twój blog na urządzeniu podręcznym. Czytam i czytam.
OdpowiedzUsuńNie myśl nigdy nas tu samych zostawić, zamknąć bloga, czy coś takiego. Jesteś odpowiedzialna za tych, których oswoiłaś.
Ola
Czytanie poprawia krazenie krwi, tak mi sie wydaje :) Oswoilam? To chyba wzajemnosc blogerow tak dziala, nie wiem.
UsuńDobrze jest wracać do Twojej poezji, codziennie:*
OdpowiedzUsuńDobrze miec w sobie to uczucie :*
Usuńteż przysiadam na tej planecie...
OdpowiedzUsuńrozkładam na literki niektóre słowa...
:) usciski Alis
UsuńJakie to ładne!!
OdpowiedzUsuńI jak dobrze, że można tu sobie zajrzeć i pozwolić wnętrzu zadrżeć.
Fibulo, dla mnie istotne jest, ze nie pozostajesz obojetna :*
UsuńPiękny.....zwłaszcza ten fragment cytowany przez Pawła, niezwykle poruszający....
OdpowiedzUsuńUściski Julio :*
Usuń